Najnowsze wpisy, strona 5


sty 24 2011 klimatyzacja serwerowni
Komentarze: 0

 Określenie sposobu rozdziału powietrza w pomieszczeniu


W chwili obecnej wyjściowymi warunkami przy określaniu sposobu rozdziału i klimatyzacji powietrza w pomieszczeniu powinny być:

dostarczenie odpowiedniej ilości powietrza do strefy zasysania powietrza przez każdy serwer, o optymalnej temperaturze 20-25°C i wilgotności nie niższej niż 45%; odprowadzenie z obudowy/serwera nie mniejszej ilości powietrza niż dostarczyliśmy; zabezpieczenie przed przedostawaniem się gorącego powietrza w strefę zasysania.

Spełnienie w/w warunków w sposób nieprzerwany i maksymalnie bezpieczny (nadmiarowy) determinuje system klimatyzacji wraz z wstępnym określeniem kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych oraz z wymogami jakie muszą być spełnione w pomieszczeniu. Im wyższe są zakładane gęstości mocy w pomieszczeniach komputerowych tym większy jest wpływ projektanta klimatyzacji na ogólną architekturę pomieszczenia, czy wręcz całego Data Center.

Bazując na powyższych warunkach można obecnie rozróżnić 4 podstawowe strategie klimatyzacji we współczesnych pomieszczeniach komputerowych w zależności od mocy zainstalowanej w jednej szafie rakowej:

chłodzenie powietrza w pomieszczeniu - do 2 kW na szafę rakową; chłodzenie powietrza w strefie zimnej i gorącej - do 8 kW na szafę rakową; chłodzenie z wykorzystaniem „zamknięcia" strefy gorącej lub zimnej 10-25 kW na RLU; chłodzenie szaf rakowych - do 40 kW na szafę rakową.

Wszystkie wymienione powyżej metody klimatyzacji można stosować w jednej serwerowni rozdzielając strefy chłodzenia w zależności od wydajności.
                   Yahoo-1.jpg
Chłodzenie pomieszczeniowe
Typowym przykładem chłodzenia pomieszczeniowego jest układ z szafami klimatyzacyjnymi z nawiewem górnym i powrotem swobodnym od frontu. Ciągle w zastosowaniu np. dla pomieszczeń UPS i baterii z nastawą 20-22°C

Chłodzenie w układzie „strefa gorąca -strefa zimna"
Dzisiaj zaczynając projektowanie serwerowni z szafami średnio obciążonymi (maksymalnie 6 do 8 kW) przyjmujemy za pewnik rozkład szaf rakowych w układzie „strefa zimna - strefa ciepła".

Za optymalny układ w tej chwili uznaje się konfigurację klimatyzacji: strefa zimna 120 cm, strefa gorąca 90-100 cm. Ustalenie tych wielkości poprzedziły jednak długie badania numeryczne i laboratoryjne nad optymalnym i uniwersalnym rozkładem serwerowni, przy czym większość badań opisywana była dwoma kluczowymi indeksami SHI (Supply Heat Index) i RHI (Return Heat Index).

Indeksy SHI i RHI
Wielkość SHI opisana matematycznie w  określa w jakim stopniu gorące powietrze usuwane z raków miesza się z zimnym powietrzem dostarczanym do strefy zimnej, natomiast wielkość RHI jest indeksem opisującym w jakim stopniu gorące powietrze z raków miesza się z zimnym powietrzem zanim powróci do klimatyzatorów.
Suma obu indeksów zawsze jest równa 1, co oznacza, że im wyższa wartość RHI tym jest lepszy rozkład przepływu powietrza i mniejsze mieszanie powietrza gorącego z zimnym.
Jednym z pierwszych oczywistych wniosków wynikającym z analizy indeksów było, że doprowadzenie układu klimatyzacyjnego do formy w której SHI =0 oraz RHI =1, jest rozwiązaniem wszelkich problemów z klimatyzacją. Oczywiście powstały takie układy klimatyzacyjne oraz klimatyzatory, które działają w takich systemach, jednakże ich bardzo wysokie koszty oraz duży wpływ na inne instalacje w pomieszczeniach komputerowych powodują, że zasadność ich stosowania wymaga złożonej analizy.
Indeksy RHI i SHI sąnie tylko narzędziem do zrozumienia przepływu ciepła w pomieszczeniach komputerowych, ale sugerują także sposoby do zwiększenia wydajności energetycznej systemów klimatyzacji. Poprawnie zaprojektowanym układzie klimatyzacyjnym, po zapewnieniu wszystkim serwerom odpowiedniej temperatury i ilości powietrza na zasysaniu, o sprawności energetycznej systemu klimatyzacji świadczy temperatura powietrza powracającego do klimatyzatora, im wyższa (oczywiście w dopuszczalnym dla klimatyzatora zakresie zwykle do 30°C) tym lepiej.

Indeks RCI
Następnym z indeksów wprowadzonym w toku analiz problemów chłodzenia współczesnych pomieszczeń komputerowych był indeks RCI (Rack Cooling Index), czyli Indeks
                                
Chłodzenia Szaf Rakowych.

Ogólnie służy on do określania skuteczności klimatyzacji raków oraz wyznaczania wydajności energetycznej systemów klimatyzacyjnych, co jest możliwe dzięki dwóm podindeksom RCIHI oraz RCILO. Pierwszy indeks RCIHI mierzy procent szaf rakowych dla których temperatury powietrza na zasysaniu przez sprzęt komputerowy są niższe lub równe przyjętym standardom.
RCIHI = 100% oznacza, że temperatura na zasysaniu sprzętu we wszystkich szafach rakowych jest niższa lub równa przyjętym standardom.
Drugi indeks RCILO określa jaka ilość sprzętu otrzymuje powietrze o temperaturze zbyt niskiej w stosunku do wymagań producentów.
RCILO = 100% oznacza, że temperatura na zasysaniu sprzętu we wszystkich szafach rakowych jest wyższa lub równa od rekomendowanej. We wstępnej fazie badań nad indeksem w klasycznych serwerowniach z nawiewem dolnym spod podłogi i szafach klimatyzacyjnych z bezpośrednim odparowaniem wartość indeksu RCILO = 40%, co oznaczało, że aż 60 procent sprzętu zasysało powietrze o niepotrzebnie niskiej temperaturze.
Najdokładniejszym sposobem określenia optymalnych temperatur są wytyczne producentów klimatyzacji, ale analiza taka jest bardzo pracochłonna. W związku z tym w chwili obecnej przyjmuje się standard ASHRAE Thermal Guideline (20-25°C) dla środowisk CLASS 1, albo NEBS (18-27°C), przy czym przy projektowaniu i późniejszym ustawianiu nawiewów zakładamy zwykle temperatury z przedziału (18-22°C).
Doświadczenia z uruchomiania systemów klimatyzacyjnych w serwerowniach, wykazały że spełnienie w/w indeksów jest możliwe przy podniesieniu aż do 27°C nastaw na szafach klimatyzacyjnych zasilanych wodą lodową. Niestety zmiana nastawy temperatury (zwykle średnia temperatura powietrza powracającego) na sterownikach szaf klimatyzacyjnych na wyższą niż 22°C, spotyka się z powszechnym (piszę oględnie żeby nikogo nie urazić) oporem. Kilku użytkowników udało się przekonać do prób z podnoszeniem temperatur powietrza do 26°C, a jedna duża serwerownia od roku pracuje z powodzeniem na nastawach 27°C.
Indeksy RCI miały decydujący wpływ na opracowanie zupełnie nowych rodzajów systemów klimatyzacyjnych, przy czym co ciekawe dwa najdoskonalsze systemy na rynku, czyli rzędowy A RC system oraz LiXD (od niedawna jest model rzędowy) bazując na odmiennych ideach są równie skuteczne.
                             
Podstawowe wytyczne dla układu „hot isle-cold isle"

O ile zaprojektowanie klimatyzacji takiego układu  kompletnego i z góry znanego obciążenia poszczególnych szaf rakowych jest zadaniem prostym o tyle utrzymanie tego układu w warunkach pracy serwerowni jest, jak się okazuje, bardzo trudne i wymaga zachowania kilku reguł postępowania przy wprowadzaniu zmian i dostawianiu dodatkowego sprzętu komputerowego.

sty 23 2011 wentylacja garaże
Komentarze: 0

 

Pomieszczenie garażowe, niezależnie od tego, czy jest częścią domu, czy też stoi oddzielnie, powinno mieć zapewnioną dobrą wentylację. Przepisy wymagają, aby garaże nieogrzewane miały przynajmniej wentylację naturalną w formie otworów wentylacyjnych umieszczonych na przeciwległych ścianach.

Ich powierzchnia powinna wynosić co najmniej 0,04 m2 na każde stanowisko dla samochodu. W praktyce wystarczającą wentylację w takim garażu zapewniają dwa otwory wentylacyjne przysłonięte kratkami 14×14 cm przy czym jeden otwór umieszcza się przy podłodze, a drugi - blisko stropu.

                           Kliknij w obraz aby zamknac okno

Garaże ogrzewane wymagają zainstalowania co najmniej systemu wentylacji grawitacyjnej gwarantującej przynajmniej 1,5 krotną wymianę powietrza w ciągu godziny. Jednak intensywność takiej wentylacji zależy przede wszystkim od różnicy między temperaturą wewnątrz a na zewnątrz garażu.

W mroźne dni może być zbyt intensywna, co prowadzi do niepotrzebnych strat energii, a latem - niewystarczająca. Jeśli garaż połączony jest z domem drzwiami wewnętrznymi bez tzw. śluzy (podwójnych drzwi), może nastąpić zasysanie spalin do pomieszczeń mieszkalnych przez inne kanały wentylacyjne w budynku.

Dlatego lepiej zamontować sterowany automatycznie wentylator wyciągowy włączający się samoczynnie przy otwarciu drzwi do garażu i pracujący przez pewien czas po ich zamknięciu. Wytworzy on podciśnienie zapobiegające przedostawaniu spalin do części mieszkalnej.

sty 23 2011 wentylacja kurników
Komentarze: 0

  Pomieszczenia dla drobiu często należą do najbardziej zapylonych z wśród wszystkich pomieszczeń inwentarskich. Źródłem zapylenia jest powietrze atmosferyczne, same ptaki, pasza, pomieszczenie i ściółka. Źródłem zapylenia powietrza są paleniska domowe, kotłownie, elektrociepłownie, koksownie, zakłady chemiczne, cementownie i inne. Tereny przeznaczone do ekologicznego chowu drobiu i kur winny być wolne od zapylenia.

  

Prawidłowo pielęgnowana ściółka nie powinna mieć więcej niż 40% wilgotności, ale też nie mniej niż 10%. Obserwacje wskazują, że ściółka z ciętej słomy jest dobrym materiałem ograniczającym powstawanie zapylenia. Natomiast dodatek trocin, torfu, plew lub powtórne użycie ściółki będzie sprzyjać zapyleniu i szkodzić kurom zielononóżkom. Również rodzaj paszy, jej forma (sypka, granulat), dodatki mineralne i sposób zadawania może być źródłem zapylenia. Zwiększenie wilgotności w najprostszy sposób można uzyskać przez skrapianie wodą ścian i ściółki, ewentualnie polewanie korytarzy. Wentylowanie pomieszczeń dla ptaków i zwierząt ma zasadnicze znaczenie zoohigieniczne. Celem wentylacji jest usunięcie szkodliwych gazów, nadmiaru ciepła i pary wodnej, ale także dużej ilości pyłu i kurzu oraz doprowadzenie świeżego powietrza sprzyjające drobiowi. 

 

 Dobrze działająca wentylacja to taka, która charakteryzuje się wydajnością 5m3/h/kg masy ciała w lecie i wywołująca ruch powietrza nieprzekraczający 0,5m/s. W chowie ekologicznym nie dopuszcza się stosowania wentylacji mechanicznej - lecz wentylację grawitacyjną oraz wietrzenie kurnika dla zielononóżek. Prace pielęgnacyjne powinny być wykonywane przez osoby do tego odpowiednio przygotowane, a zatem charakteryzujące się fachowością, sumiennością, a także łagodnością. 

     Codzienne czynnoścoi związane z chowem drobiu, pielęgnacją drobiu powinny być przeprowadzane w czasie oświetlenia, względnie przy oświetleniu niebieskim jako roboczym, które nie wywołuje niepokoju u ptaków. 

 Od wielu lat już wiadomo, że w pomieszczeniach dla drobiu, w których zalega pomiot, stwierdzić można w powietrzu zwiększoną ilość szkodliwych domieszek gazowych, do których należą przede wszystkim dwutlenek węgla, amoniak i siarkowodór. Zawartość dwutlenku węgla CO2 w świeżym powietrzu wynosi 0,03% objętości powietrza atmosferycznego. Jego ilość w powietrzu wydychanym przez ptaka jest przeszło sto razy większa. Kura wydycha w ciągu godziny ok. 720 cm3 CO2 w przeliczeniu na 1 kg masy ciała, podczas gdy człowiek o połowę mniej. 

     Dwutlenek węgla uważany jest za wskaźnik działania urządzeń wentylacyjnych. Gaz ten wydychany przez ptaki w nadmiarze prowadzi do przyśpieszenia oddychania i innych zmian natury fizjologicznej. Wyra.ne patologiczne działanie gaz ten wykazuje dopiero przy stężeniu kilku procent. Ponadto nadmierna koncentracja CO2 w powietrzu wywołuje reakcje stresowe u drobiu z podrażnieniem skóry i błon śluzowych oraz demineralizację kości. Za ilość dwutlenku węgla dopuszczalną w powietrzu dla drobiu przyjmuje się od 0,15% do 0,25%. Są to ilości kilkakrotnie większe niż ilość dwutlenku węgla w powietrzu zewnętrznym. 
     Amoniak powstaje przede wszystkim w wyniku fermentacji związków azotowych zawartych w pomiocie (kwas moczowy, mocznik, białko, amidy). Większe ilości amoniaku znajdują się przede wszystkim w pomieszczeniach ogrzanych i źle wentylowanych.  Szkodliwość amoniaku dla drobiu polega przede wszystkim na obniżaniu odporności błony śluzowej dróg   oddechowych.   Działa szkodliwie na układ nerwowy oraz układ krążenia krwi. Amoniak znajdujący się w powietrzu kurnika już przy stężeniu 13 ppm wywołuje 
podrażnienie spojówek oraz błon śluzowych nosa, a przy stężeniu 26 ppm stanów zapalnych spojówek i błon śluzowych dróg oddechowych kur zielononóżek. Siarkowodór jest gazem silnie toksycznym stanowiąc paraliżującą truciznę dla ośrodkowego układu nerwowego. Przy oddychaniu, wchłaniany do krwi zmienia się tam łatwo w dwusiarczek węgla. Ma też ogromne powinowactwo do barwnika krwi, który pod jego wpływem łatwo przechodzi w trwały związek, jakim jest sulfathemoglobina nie biorąca już udziału w przenoszeniu tlenu i dwutlenku węgla. 

     Jest on aktywny w stosunku do żelaza, wchodzącego w skład enzymów oddechowych. Źródłem siarkowodoru jest gnilny rozpad białka kałomoczu, zawierającego aminokwasy siarkowe. Dopuszczalna ilość siarkowodoru w pomieszczeniach dla drobiu wynosi 0,01o/oo czyli 10 ppm

sty 23 2011 trochę o wentylacji
Komentarze: 0

 Co znaczy brak wentylacji, wiedzą najlepiej mieszkańcy domów, w których niedawno zostały wymienione okna – ze starych nieszczelnych na nowoczesne – szczelne: zaparowane szyby, zaduch, czasem nawet pleśń na ścianach

 Budując własny dom, obiecujemy sobie nie mieć takich problemów: u nas nie będzie wiało chłodem, będzie ciepło i przytulnie, nawet zimą. Jak to osiągnąć? Już na etapie projektu musimy pomyśleć o wentylacji: wtedy, gdy możemy zaprojektować naprawdę nowoczesną i skuteczną instalację.

                               10. Dobra wentylacja, czyli efektywny okap. Najlepsze są okapy działające w obiegu otwartym, zasysające powietrze z pomieszczenia i odprowadzające je do otworu wentylacyjnego. Mniej skuteczne są te, które tylko pochłaniają opary i zapachy. Odległość okapu od płyty elektrycznej nie powinna być mniejsza niż 65 cm, a od gazowej - 75 cm, ale nie większa niż metr.

Wentylacja to po prostu wymiana powietrza w pomieszczeniach. Powietrze zużyte jest usuwane na zewnątrz, a w to miejsce napływa powietrze świeże.


A jeśli tak się nie dzieje? W powietrzu będą się gromadzić różne zanieczyszczenia – przede wszystkim wydychany przez nas dwutlenek węgla, wszechobecny kurz, roztocza, pyły, zarodniki pleśni. A do tego – szkodliwe związki chemiczne wydzielane przez meble i inne elementy wyposażenia, a jeśli w domu są palacze – to jeszcze trujące substancje, które niesie ze sobą dym papierosowy…

Powietrze wydychane przez ludzi i niezauważalny proces pocenia się powodują wzrost wilgotności powietrza. Para wodna osadza się na zimnych powierzchniach, np. na oknach i w narożnikach pomieszczeń. Wilgotne powierzchnie są odżywką dla roztoczy, które żyją w kurzu domowym i w pleśni. Te mikroorganizmy mogą się stać przyczyną alergii. Zarodniki pleśni atakują artykuły spożywcze, niszczą także ściany, na których się tworzą.

Długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach, które są źle wietrzone, jest bardzo szkodliwe. Wywołuje senność, bóle i zawroty głowy, rozkojarzenie, osłabienie. Możemy czuć mdłości i ogólne wyczerpanie, a nawet depresję. Niekiedy organizm może zareagować także podrażnieniem oczu i dróg oddechowych, a nawet arytmią serca. Nie można też lekceważyć rakotwórczego działania pleśni… 

Nie mnóżmy tych uciążliwości. Wiadomo – w domu ma działać wentylacja i w sposób ciągły usuwać wszelkie zanieczyszczenia powietrza. Ponadto zapewnić powinna bezpieczne użytkowanie urządzeń gazowych – kotła, podgrzewacza, kuchenki, kominka. A w razie nieprawidłowej pracy tych urządzeń – usunąć z domu trujący tlenek węgla lub gaz.

Powinna też usuwać z domu wilgoć, którą wytwarzamy oddychając, prasując, gotując, susząc pranie, a także zapachy, które nieustannie powstają w zamkniętych przestrzeniach mieszkalnych.

Ogólne wytyczne w tym względzie mówią, że w ciągu godziny w pomieszczeniu mieszkalnym trzeba wymienić:

tyle powietrza, ile wynosi jego kubatura albo 30 m3powietrza na każdą osobę mieszkającą w tym pomieszczeniu (z tych dwóch wartości należy wybrać większą).

Przykład: pokój dzienny o powierzchni 20 m2 wymaga dostarczenia 50 m3 powietrza w ciągu godziny, ale gdy jest to sypialnia dla dwóch osób – aż 60 m3/h. 

Często przyjmuje się, że wystarczająca jest wymiana powietrza wynosząca 0,5-0,8 kubatury pomieszczenia w ciągu godziny, dzięki czemu pokój z poprzedniego przykładu będzie potrzebował tylko 25-40 m3/h. Jednak pamiętajmy – im więcej wytwarzamy zanieczyszczeń, tym więcej świeżego powietrza powinniśmy doprowadzić do domu. Zbytnie oszczędzanie na wentylacji się nie opłaca – zapłacimy za to naszym samopoczuciem lub nawet zdrowiem!

 Istnieje jednak możliwość obniżenia kosztów ogrzewania tego powietrza. Zimne, wpływające do pomieszczeń możemy wstępnie podgrzać, wykorzystując do tego celu ciepłe powietrze usuwane z domu lub ciepło zakumulowane w gruncie. Jeżeli zastosujemy instalację z rekuperatorem, czyli umożliwiającą odzysk ciepła i wstępne ogrzewanie nim nawiewanego powietrza, obniżymy w ten sposób całkowite koszty ogrzewania.

Funkcjonuje dzięki różnicy temperatury wewnątrz domu i na zewnątrz: powietrze ciepłe, jako lżejsze, jest wypierane na zewnątrz przez powietrze zimniejsze, które napływa do wnętrza. Powietrze wpływa do wnętrza domu przez nawiewniki. Z pomieszczeń z nawiewnikami przepływa do pomieszczeń, w których znajdują się kratki wyciągowe. Żeby wentylacja działała właściwie, na trasie przepływu powietrza nie może być więcej niż dwie pary drzwi. Jeżeli się zdarzy taka sytuacja, w pomieszczeniu pośrednim trzeba zamontować dodatkową kratkę nawiewną.

 Podanych wytycznych nie należy traktować zbyt sztywno. Mogą okazać się niewystarczające w domu, w którym wszyscy palą papierosy, w którym mieszka wiele osób lub często przyjmuje się gości. Na ilość powstających zanieczyszczeń ma też wpływ to, jak często i dla ilu osób się w nim pierze, gotuje, ile razy dziennie ktoś bierze prysznic czy kąpiel, jak często ktoś w nim suszy odzież i buty… Wpływ na ilość zanieczyszczeń powietrza ma rodzaj kuchenki (gazowa czy elektryczna), a nawet usytuowanie domu – jeśli budujemy go w miejscu zacienionym, będzie się w nim gromadziło więcej wilgoci, która jest też uciążliwym zanieczyszczeniem.

                     
Nieco inaczej określa się ilość świeżego powietrza, które należy doprowadzić do pomieszczeń „brudnych”: kuchni, łazienki, w.c., wymagają one bowiem intensywnej wentylacji w trakcie użytkowania. I tak:

z łazienki odprowadzamy minimum 50 m3/h, z toalety – 30 m3/h, spiżarni – 15 m3/h. z kuchni z kuchenką elektryczną musimy odprowadzić 50 m3/h, a jeśli kuchenka jest gazowa – 70 m3/h.

Oddzielne wymagania odnoszą się do pomieszczenia z kominkiem,  kotłowni, pralni i suszarni – ale tego dopilnować musi projektant.

Domowym sposobem sprawdzenia, czy wentylacja jest wystarczająca, jest zmierzenie wilgotności powietrza w pomieszczeniach w sezonie zimowym. Jeżeli wynosi ona maksimum 50-60%, oznacza to, że wentylacja działa właściwie.

Ilość świeżego powietrza, które należy doprowadzić do pomieszczeń jest, jak widać, bardzo duża. A zimą musimy je ogrzać, bo na miejsce ciepłego, usuwanego powietrza napływa powietrze zimne. Są to bardzo wysokie koszty – im chłodniej jest na dworze, tym więcej zapłacimy za to ogrzewanie. Dlatego poszczególne systemy wentylacji warto oceniać nie tylko ze względu na koszty inwestycyjne, ale też koszty eksploatacji.

Najprostszym systemem jest wentylacja grawitacyjna. Powietrze wpływa do pomieszczeń przez nawiewniki, a usuwane jest przez kanały wywiewne. Jest to system tani w wykonaniu. Niestety, jego wadą są wysokie koszty związane z ogrzewaniem napływającego zimnego powietrza – w systemie wentylacji grawitacyjnej nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować jego ilości, jaka dopływa do pomieszczeń. Im jest chłodniej, tym wpływa go więcej, a my więcej wydajemy na ogrzewanie…

Innym rozwiązaniem jest wentylacja mechaniczna, w której przepływ powietrza w domu wymusza wentylator. W zależności od rozmieszczenia wentylatorów i od układu całego  układu wentylacji, wentylacja może być wywiewna lub nawiewno-wywiewna. Kontrolować w niej można ilość powietrza świeżego, jaka wpływa do wnętrza domu, ale niestety i tak ponosimy całkowite koszty jego ogrzewania.

 Intensywność działania wentylacji grawitacyjnej zależy głównie od warunków atmosferycznych – temperatury i siły wiatru. Gdy jest bardzo zimno, wentylacja działa intensywnie, a gdy są upały – nie działa w ogóle. A ponieważ systemy wentylacyjne projektuje się tak, by odpowiednia ilość powietrza była usuwana wtedy, gdy na dworze jest +12oC, w czasie mrozów do domu wpływa zbyt dużo zimnego powietrza, latem zaś powietrze w domu jest w bezruchu.


Spory wpływ na intensywność napływu powietrza ma wiatr. Może on zasysać powietrze w wylotach kanałów wentylacyjnych na dachu, a przez nawiewniki tłoczyć powietrze do pomieszczeń i w ten sposób zwiększać wymianę powietrza w domu.

Podczas silnych mrozów różnica temperatury między wnętrzem a otoczeniem jest tak duża, że działanie wentylacji jest dokuczliwe. Nie pomaga nawet ograniczenie napływu powietrza, bo w pobliżu nawiewników odczuwa się nieprzyjemne zimne powiewy. Jakby nie dość tego, to jeszcze ta powodująca dyskomfort wentylacja drogo nas kosztuje, bo zimne, nawiewane powietrze trzeba ogrzać, a z domu usuwamy powietrze już ogrzane.

Z nawiewników, którymi powietrze dopływa do wnętrza domu, i kanałów wentylacyjnych, przez które powietrze usuwane jest na zewnątrz.

Nawiewniki mogą być fabrycznie zamontowane w oknach, ale można także kupić okna całkowicie szczelne, a nawiewniki zamontować na ścianie. Jeżeli umieścimy je na wysokości ok. 2 m, nie będziemy odczuwać zimnych powiewów powietrza, gdyż powietrze z zewnątrz zdąży się zmieszać z powietrzem ciepłym. Można też zamontować nawiewniki nad grzejnikami – wpływające powietrze zimne będzie wtedy natychmiast ogrzewane.

Nawiewniki mogą być sterowane ręcznie lub automatycznie. Stosując tańsze nawiewniki ręczne, musimy sami regulować stopień otwarcia każdego z nich. Dużo wygodniejsze są nawiewniki automatyczne, które dostosowują ilość wpływającego do środka powietrza do określonego parametru – ciśnienia lub wilgotności (rzadziej: temperatury), jakie panuje wewnątrz pomieszczenia i na zewnątrz.


sty 23 2011 wentylacja naturalna
Komentarze: 0

 System naturalnej wentylacji, poprzez inteligentne sterowanie oknami, świetlikami i klapami umożliwia wymianę powietrza w budynku nie zwiększając przy tym zużycia energii. Stanowi on dzięki temu atrakcyjną i ekologiczną alternatywę dla standardowych rozwiązań klimatyzacyjnych

Optymalna wilgotność, stały dopływ świeżego powietrza czy w końcu odpowiednia temperatura, są warunkami niezbędnymi dla wydajnej pracy i efektywnego wypoczynku. Jednak zastosowanie w tym celu centralnej instalacji klimatyzacyjnej wiąże się z bardzo wysokimi kosztami inwestycji oraz późniejszej eksploatacji budynku. Mimo niewątpliwych zalet takiego systemu, nieodłącznie związany z nim wzrost poboru prądu sprawia, że staje się on mniej atrakcyjny dla osób szukających nowoczesnych, ale jednocześnie ekologicznych i tanich mieszkań bądź biur. Systemy naturalnej wentylacji nie tylko zapewniają stały dopływ świeżego powietrza do wnętrza budynków, ale również nie zwiększają znacznie kosztów ich późniejszego użytkowania.

 

System naturalnej wentylacji firmy pozwala w tani i ekologiczny sposób zapewnić optymalne warunki panujące w budynku, umożliwiając stały i kontrolowany dostęp świeżego powietrza. Dzięki możliwości precyzyjnego ustawienia stopnia otwarcia okien fasadowych, klap czy innych urządzeń wentylacyjnych pozwala on na dokładne przewietrzenie konkretnych pomieszczeń. Znacznie ułatwia to administratorowi zarządzanie budynkiem oraz umożliwia zaplanowanie automatycznego wietrzenia, by było ono najwygodniejsze dla użytkowników budynku. Dodatkowo, naturalna wentylacja zużywa jedynie minimalne ilości energii elektrycznej przez co koszty eksploatacji budynku są nieporównywalnie niższe niż w przypadku tradycyjnych urządzeń klimatyzacyjnych. System naturalnej wentylacji firmy posiada modułową budowę, umożliwiającą wprowadzanie indywidualnych rozwiązań dla obiektów każdego typu i wielkości. Może on zostać wyposażony m.in. w takie dodatkowe moduły, jak regulatory temperatury, zegary, przyciski i panele, czy w końcu zarządzające wszystkim centrale przewietrzania. Ponadto, istnieje możliwość zintegrowania go z systemem czujników deszczowych lub wiatrowo-deszczowych, które wyzwalają jego automatyczną reakcję na zmieniające się warunki pogodowe, zapobiegając tym samym np. zalaniu wnętrza budynku.

Dzisiejsze budownictwo stawia przed projektantami i wykonawcami wentylacji najwyższe wymagania w zakresie bezpieczeństwa, jakości, komfortu czy wreszcie optymalizacji zużycia energii. Dlatego też tak ważne jest, by wszystkie systemy niezbędne dla późniejszej eksploatacji danej inwestycji, jak np. system wentylacji, zostały dobrane pod kątem wymogów konkretnego projektu. Rozwiązania firmy cechują się dużym stopniem elastyczności, pozwalającym dopasować system pod zdefiniowane zastosowania, w sposób gwarantujący najwyższą wydajność pracy. 
Zastosowanie ekologicznego systemu naturalnej wentylacji zwiększa atrakcyjność oraz wartość rynkową obiektu, co przy dużej konkurencji panującej na rynku jest olbrzymim atutem. Jednak tego typu rozwiązania to nie tylko wymierne zyski wynikające z niskiego poboru mocy oraz zwiększenia atrakcyjności budynku. Poprzez częstą wentylację pomieszczeń zmniejsza się też wilgotność powietrza, co zapobiega powstawaniu niebezpiecznych dla zdrowia grzybów i pleśn
i.
                                   

Wprowadzając do swojej oferty systemy wentylacji naturalnej, firma wychodzi naprzeciw oczekiwaniom inwestorów, którzy coraz częściej szukają energooszczędnej i ekologicznej alternatywy dla urządzeń klimatyzacyjnych. Niewielki koszt eksploatacji oraz obniżenie charakterystyki energetycznej budynku są niewątpliwie wielkimi zaletami takiego systemu, ważnymi zarówno z punktu widzenia inwestora, jak i samego użytkownika.